Dlaczego doceniamy to co mamy dopiero wtedy gdy to utracimy?
Pewnego razu żyła sobie mała dziewczynka imieniem Violetta. Miała piękny dom, kochającą rodzinę i wspaniałych przyjaciół. Wszystko było jak w pięknej bajce
... DO CZASU ...
Gdy dziewczynka skończyła osiem lat los przestał być łaskawy dla niej i jej przyjaciół...
W rodzinie blondynki imieniem Ludmiła od dłuższego czasu narastał konflikt pomiędzy jej rodzicami. Ludmi nie potrafiła sobie z tym poradzić i odebrała sobie życie...
Rodzice Federica padli ofiarą trzęsienia ziemi. Chłopiec nie umiejąc sobie poradzić z ich śmiercią dołączył do blondynki...
Następnego roku życie odebrała sobie Francesca gdyż nie umiała sobie poradzić ze śmiercią rodziców, którzy zginęli w katastrofie lotniczej...
Leon nie potrafił zrozumieć dlaczego jego rodzice się rozwiedli. Nie mógł również znieść więcej ich kłótni i odebrał sobie życie choć obiecał Violi po śmierci Fran że jej nigdy nie zostawi samej.
Dziesięciolatka nie chcąc zapomnieć o swoich przyjaciołach postanowiła napisać piosenkę ku ich pamięci a zatytułowała ją „List do Boga”.
Zaśpiewała ją dzień po śmierci Leona w ich ulubionym miejscu.W najpiękniejszej parkowej alejce. Za scenę posłużył jej biały mostek nad niewielkim strumykiem. Każdy kto znalazł się w tej alejce zupełnym przypadkiem słuchał jej śpiewu jak zaczarowany a piosenka niosła się echem po zacisznych parkowych alejkach ściągając wszystkich którzy byli w okolicy do tej jednej alejki... a tekst z pozoru banalny poruszał wszystkich do łez...
„ Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej.
Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej.
Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał.
Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj.
Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej,
Tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej.
Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia.
Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś...
Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to że tak długo milczałam,
lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć biblię, którą mi przysłałeś.
Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło.
I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość.
Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej,
Tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej.
Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia.
Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś...
U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy,
tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy.
Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia.
Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś...
U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej,
tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej.
Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia.”
Po zakończeniu występu Violetta obiegła zalana łzami i żegnana głośnymi szczerymi brawami... miała ogromny talent muzyczny to trzeba było jej przyznać...
Łzy przesłoniły dziewczynce widok...
Nie zauważyła nawet kiedy opuściła park wybiegając na ulice wprost pod koła rozpędzonego samochodu...
Nie miała najmniejszych szans na przeżycie...
Poszerzyła grono aniołków aby razem z czwórką swoich przyjaciół chronić dzieci z rozbitych rodzin...
_________________________________
Parcik taki sobie według mnie.
Jego pierwotna wersja była lepsza ale została przypadkowo skasowana :(